Nie żyje Mathias Acuna. Tragiczne szczegóły śmierci piłkarza

Mathias Acuna znaczną część kariery spędził w Urugwaju. Na przestrzeni ostatnich lat był graczem m.in. CA Fenix, Wanderers, Boston River czy Liverpoolu. Po drodze bronił też barw greckiej Lamii.

W lipcu 2024 roku napastnik podjął decyzję o przenosinach do Ekwadoru. Jego nowym klubem zostało Mushuc Runa. W zespole tym rozegrał 19 spotkań, zdobył osiem bramek i dołożył asystę.

Uzbieranych do tej pory liczb Acuna nie zdoła już niestety poprawić. W sobotę ujawniono smutne wieści. Jak informuje Mundo Deportivo, napastnik zmarł w wieku 32 lat. Do tragedii miało dojść w hotelu, gdzie jego drużyna przebywała na zgrupowaniu w okresie przygotowawczym.

Ciało piłkarza odnaleziono w szafie będącej w jego pokoju hotelowym. Z doniesień podanych przez dziennik wynika, że Acuna popełnił samobójstwo. Mimo starań lekarzy nie udało się go uratować.

Śledztwo mające na celu wyjaśnić przyczyny śmierci zawodnika Mushuc Runa wszczęła już policja w mieście Ambato. Tamtejsi funkcjonariusze postarają się znaleźć powody tragicznego zdarzenia.

Zagraniczne media dodają, że kilka tygodni temu Acuna został oskarżony przez swoją żoną o przemoc domową. Piłkarz otrzymał dozór policyjny.