"Nie zdziwię się, jeśli będzie następnym napastnikiem". Ćwiąkała wbił szpilę Legii

Tomasz Ćwiąkała zabrał głos w sprawie transferów dokonywanych przez Legię Warszawa. Według znanego dziennikarza stołeczni znów mogą sięgnąć po swojego byłego piłkarza.
Legia jest regularnie krytykowana za swoją politykę transferową. Mawia się, że najważniejszy w dziale skautingu stołecznego klubu jest dekoder z dostępem do Canal+. Jako potwierdzenie podaje się sprowadzenie między innymi Ilji Szkurina czy Wahana Biczachczjana.
Portal Goal.pl podał niedawno, że warszawiacy w najbliższym czasie planują kolejne wzmocnienia ataku. Nowy napastnik ma zostać ściągnięty po zakończeniu bieżącego sezonu. Tym samym rozpoczęła się dyskusja na temat tego, kto może trafić na Łazienkowską.
Głos w sprawie zabrał Tomasz Ćwiąkała. Znany dziennikarz stwierdził, że Legia najpewniej znów postawi na znane sobie nazwisko. Tym samym Ćwiąkała wbił szpilę sposobowi zarządzania stołeczną drużyną.
- Nie zdziwiłbym się, gdyby następnym napastnikiem Legii został Blaz Kramer po kryzysie w Konyasporze - rzucił w Kanale Zero.
- Ostatnio co prawda radził sobie dobrze, ale miał trudne wejście. Chodzi mi o to, że oni cały czas sprawdzają te takie znane sobie śpiewki, piłkarzy, którzy już w Legii występowali: Luquinhas, Tomas Pekhart i tak dalej - dodał.
Kramer trafił do Turcji w trakcie letniego okienka. Wystąpił w 25 meczach, zdobył 10 bramek, dorzucił trzy asysty. Kontrakt napastnika obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.