Prezes klubu Ekstraklasy zdradził, co powiedział piłkarzowi z ofertą od Wieczystej. Dał mu koleżeńską radę
Przejście Michała Trąbki ze Stali Mielec do Wieczystej Kraków było jednym z bardziej osobliwych transferów ostatnich miesięcy w polskim futbolu. Jacek Klimek, prezes ekstraklasowego klubu, zdradził, że doradzał swojemu byłemu zawodnikowi taki ruch.
Trąbka w rundzie jesiennej był ważnym piłkarzem Stali. Zaliczył w niej 18 spotkań. Zimą zdecydował się na sensacyjny ruch - zrezygnował z gry w Ekstraklasie na rzecz występów na czwartym poziomie rozgrywkowym we Wieczystej.
Jeszcze bardziej szokujące są doniesienia o kulisach transferu. Trąbka w krakowskim klubie ma zarabiać 30 tysięcy euro miesięcznie. Wieczysta sporo zapłaciła też Stali. Mówi się, że mielczanie zarobili ok. 350 euro.
- Bardzo blisko żyję z piłkarzami. Powiedziałem Michałowi: Jeśli chcesz usłyszeć moją opinię jako prezesa, to zastanów się, bo to jest koniec twojej kariery. Są media, jest telewizja. Jesteś gwiazdą i kończysz karierę – powiedział Klimek w Lidze+ Extra.
- Powiedziałem też, że jeśli pyta mnie jako kolegę, to żeby absolutnie nie zastanawiał się ani minuty, tylko uciekał do Wieczystej. To była jego życiowa szansa finansowa – powiedział z uśmiechem na twarzy prezes Stali.
Klimek nie potwierdził kwot, które padały w mediach. Przyznał jednak, że Stal nie była w stanie rywalizować z ofertę Wieczystej.
– Taką ofertą, jaką on otrzymał i jaką klub otrzymał, to myślę, że z zagranicy byśmy takiej nie dostali. Znaczna podwyżka, my nie byliśmy nawet w stanie usiąść do negocjacji. Dostał ponad dwa razy więcej - podsumował Klimek.