Nie wypalił w Liverpoolu, trafi do Evertonu? Zaskakujące doniesienia
Everton szuka budżetowych wzmocnień. Nicolo Schira poinformował, że na celowniku "The Toffees" znalazł się Arthur Melo.
Arthur Melo to piłkarz, który potrafił kosztować poważne pieniądze. FC Barcelona zapłaciła za Brazylijczyka 31 mln euro, natomiast Juventus wyłożył ich aż 80. W żadnym z tych zespołów pomocnik furory nie zrobił.
W kolejnych latach był jeszcze wypożyczany przez "Starą Damę" do Liverpoolu oraz Fiorentiny, ale tam też nie zakotwiczył na stałe. Dość powiedzieć, że w barwach "The Reds" zagrał tylko raz.
Teraz 28-latek wciąż jest związany z Juventusem. Turyńczycy chcieliby pozbyć się Brazylijczyka, lecz nie jest to proste ze względu na jego wysoką pensję. Zawodnik inkasuje aż pięć milionów euro rocznie.
Z tego względu niewiele klubów może pozwolić sobie na sprowadzenie Arthura, w grę wchodzą przede wszystkim zespoły z Premier League. Teraz ujawniono, że doświadczonego piłkarza chciałby wypożyczyć Everton. Decyzja nie została jeszcze podjęta.
"The Toffees" zajmują obecnie 16. miejsce w tabeli, ostatnio udało im się ograć Tottenham (3:2). Przewaga drużyny Davida Moyesa nad strefą spadkową wynosi cztery punkty.