"Nie wydaje mi się, żebym miał duży talent". Szczerze słowa Rafała Gikiewicza
Rafał Gikiewicz udzielił wywiadu na antenie stacji "Sky Sports". Polski bramkarz zabrał głos na temat obecnego sezonu oraz swoich występów w Bundeslidze.
Augsburg na razie radzi sobie solidnie w Bundeslidze. Aktualnie Gikiewicz i spółka zajmują dziesiąte miejsce w tabeli ze stratą jedynie trzech punktów do Bayernu Monachium.
- W tym sezonie czuję się świetnie. Chcę pomóc drużynie zachować jeszcze kilka czystych kont w tym roku, żebyśmy mogli być wysoko, może nie na pierwszym czy drugim miejscu, ale wysoko w tabeli. To dla nas nowa sytuacja, ponieważ w poprzednich latach przed przerwą świąteczną byliśmy w dole tabeli i trudno było cieszyć się czasem wolnym. Teraz ostatni mecz mamy 12 listopada, do tego czasu możemy zebrać kilka punktów, a potem mamy dwa miesiące odpoczynku - przyznał Rafał Gikiewicz w rozmowie ze "Sky Sports",
Prawdopodobnie najlepszym meczem Augsburga w tym sezonie było zwycięstwo 1:0 nad Bayernem Monachium. Polak został bohaterem tamtego meczu, broniąc wiele uderzeń zawodników "Die Roten".
- Myślę, że w meczach z Bayernem grasz pod mniejszą presją, bo nie masz nic do stracenia. Trener bramkarzy zawsze mówi, żeby po prostu cieszyć się takimi meczami. Marzeniem każdego dziecka jest grać przeciwko zawodnikom pokroju Thomasa Muellera, Leroya Sane czy Jamala Musiali. Czasami lepsze dla bramkarzy są też spotkania, w których muszą być aktywni od pierwszego gwizdka i nie trzeba czekać do 60. czy 70. minuty na pierwszy celny strzał rywali - stwierdził Gikiewicz.
Polak rozgrywa kolejny dobry sezon w Bundeslidze, chociaż sam twierdzi, że nie dysponuje wielkim talentem. 34-latek podkreślił, że jego największa zaleta leży w mentalności.
- Moją siłą jest głowa, bo nie wydaje mi się, żebym miał duży talent, mówię to szczerze. Myślę, że 80% sukcesu w piłce nożnej leży w głowie. Jestem pewny siebie, ciężko trenuję, od 2,5 roku gram dla Augsburga i to coś niesamowitego - dodał "Giki".