"Nie wiem, czemu jest takie ciśnienie". Podolski zaskoczył ws. inwestora dla Górnika
Lukas Podolski namawia do cierpliwości przy szukaniu inwestora dla Górnika Zabrze. Jego zdaniem może się okazać, że klubowi takie wsparcie nie jest potrzebne.
Temat sprzedaży Górnika prywatnemu inwestorowi ciągnie się od lat. Niedawno miasto Zabrze, które jest właścicielem klubu, przedłużyło do stycznia termin, w którym mogą zgłaszać się podmioty zainteresowane kupnem akcji.
Niedawno informowaliśmy, że zainteresowana kupnem klubu jest firma Panattoni. To deweloper nieruchomości przemysłowych. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Na zamieszanie wokół klubu ze spokojem patrzy Lukas Podolski. Jego zdaniem nie należy działać pochopnie.
- Jeśli ktoś chce kupić to wcale nie oznacza, że trzeba mu sprzedać. Jeśli nikt się ostatecznie nie znajdzie, to też może być dobrze, też sobie poradzimy i będziemy pracować dla Górnika. Jasne, że jak będzie inwestor teraz to fajnie, a jak nie to może przyjdzie za rok, za dwa czy pięć. Nie wiem czemu jest takie ciśnienie, że musi być inwestor od razu. Ludzie nie są cierpliwi, a tu nie można robić za szybko. W innych klubach wzięli inwestorów na hurra i nie są zadowoleni - stwierdził Podolski w Dzienniku Zachodnim.
- Są inne rozwiązania, może się okazać, że inwestor wcale nie jest potrzebny. Trzeba przygotowywać plan B i C, a nie stawiać wszystko na jedną kartę. Są też inne opcje. Nie tak, że ktoś "ciepnie milionami" i od razu mu oddajemy klub i on coś wygra. Tak łatwo to nie działa - dodał piłkarz.
Górnik zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli Ekstraklasy. W najbliższej kolejce zagra na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.