"Nie wiedziałem, czy się śmiać, czy płakać". Tomaszewski przejechał się po liderze kadry

"Nie wiedziałem, czy się śmiać, czy płakać". Tomaszewski przejechał się po liderze kadry
screen
Piotr Zieliński we wrześniowych meczach reprezentacji Polski w Lidze Narodów grał na pozycji defensywnego pomocnika. Tego wyboru nie pochwala Jan Tomaszewski, który rozmawiał z Super Expressem.
Michał Probierz nie zdecydował się na to, aby w pierwszej jedenastce umieścić Jakuba Piotrowskiego, Jakuba Modera lub Bartosza Slisza. Gdy ci pomocnicy pojawiali się na boisku, zawodzili.
Dalsza część tekstu pod wideo
Od pierwszej minuty na "szóstce" występował więc Piotr Zieliński, który do tej pory ustawiany był znacznie wyżej, za napastnikami. Nowa pozycja zawodnika Interu nie podoba się Janowi Tomaszewskiemu.
Były reprezentant Polski uważa, że występ Zielińskiego na pozycji defensywnego pomocnika był błędem. W rozmowie z Super Expressem nie krył, że on sam posadziłby Zielińskiego na ławce.
- Trzeba rozliczyć zawodników. Co grał Zieliński? Jak ja usłyszałem, że będzie występować jako "szóstka", to nie wiedziałem, czy śmiać się, czy płakać - powiedział Tomaszewski.
- To jest chłopak, który umie grać w piłkę, ale ofensywie, ale w obronie kryje pole, on tam jest, ale nie pilnuje rywala. I właśnie dwie bramki ze Szkocją straciliśmy przez to, że w odpowiednim miejscu zabrakło defensywnego pomocnika - ocenił.
- Dla mnie też niepotrzebnie w tych dwóch spotkaniach grał od pierwszej minuty. Gdyby wszedł na podmęczonego przeciwnika, na pewno byśmy mieli większy pożytek - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik09 Sep · 18:20
Źródło: Super Express

Przeczytaj również