Nie uwierzycie, kto chce wrócić do Ekstraklasy. Kultowy działacz znów w natarciu
Andrzej Grajewski szuka klubu do kupienia. Według portalu Weszło.com były współwłaściciel Widzewa Łódź reprezentuje tajemniczych Szwajcarów.
Andrzej Grajewski to postać doskonale znana sympatykom polskiego futbolu. Kojarzono go przede wszystkim z Widzewem, którego był współwłaścicielem.
Działacz zostawił łódzki klub w słabym stanie, później zajmował się jeszcze Lechem Poznań. Na jakiś czas z czołówek zniknął, ale powrócił w swoim stylu. Głośno było na temat potencjalnego przejęcia Pogoni Szczecin.
Grajewski miał w tej sprawie reprezentować tajemniczych biznesmenów z Szwajcarii. Tajemniczych, bo nie chciał przedstawić ich zarządowi "Dumy Pomorza". Transakcja, jak można się domyślić, do skutku nie doszła.
Teraz Grajewski znów rozgląda się za drużyną do przejęcia, a jego wybór padł na Stal Mielec. Według portalu Weszło.com coś faktycznie jest na rzeczy. Poza opcją szwajcarską do Mielca trafiła jeszcze oferta z Australii.
Propozycje różnią się od siebie w zasadniczy sposób. Grajewski i spółka mogą wyłożyć większą kwotę zakupu, ale nie gwarantują wkładu własnego po dopięciu transakcji. Australijczycy na start oferują mniej, lecz zamierzają wzmocnić budżet na późniejszym etapie.
Na ten moment nie wiadomo, jaką decyzję podejmie klub z Ekstraklasy. Sprawa pozostaje skomplikowana, bo w gruncie rzeczy nie wiadomo, kto tak naprawdę stoi za oboma podmiotami.