"Nie traktowałbym go poważnie". Były piłkarz Legii przejechał się po Feio

Po niedawnym meczu "Wojskowych" z Broendby Feio zaczął pokazywać wulgarne gesty w kierunku kibiców rywali. Jego zachowanie odbiło się szerokim echem. Ostro krytykuje je Marcin Komorowski.

- Nie traktowałbym go poważnie. Szacunek i autorytet trzeba budować cały czas. Co zrobi Feio, gdy usłyszy obraźliwe okrzyki ze strony kibiców Lecha Poznań albo Widzewa Łódź? Pójdzie się z nimi bić? - zastanawia się Komorowski.

- Spójrzmy na to, że trener Legii nie wytrzymuje ciśnienia w momencie, gdy odnosi dobre rezultaty. Nie wiem, co będzie, gdy zdarzy mu się przegrać naprawdę ważny mecz - dodał.

Były reprezentant Polski w rozmowie z TVP Sport dziwi się, że Feio w ogóle dostał posadę w Legii. Zatrudnienie Portugalczyka uważa za duży błąd.

- Dziwi mnie, że trener na dorobku dostał tak prestiżową posadę. W takim klubie zawsze powinni pracować szkoleniowcy mający doświadczenie, którzy osiągnęli już coś dużego - podkreślił.

- Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz – sprzątanie bałaganu po takich trenerach zawsze wymaga czasu. Oczywiście, szkoleniowiec Legii wciąż może się opamiętać i jeśli to zrobi, na pewno wyjdzie mu to na dobre. Jeżeli jednak te zachowania będą się powtarzały, nie wróży to długofalowej współpracy między nim, a klubem - zakończył.