"Nie sprostał zadaniu. Żenujący". Reprezentant Polski w ogniu krytyki po fatalnym meczu w LM
W jednym z wtorkowych meczów Ligi Mistrzów Bayer Leverkusen rozbił aż 5:0 Red Bulla Salzburg. W ogniu krytyki znalazł się między innymi Kamil Piątkowski.
Reprezentant Polski wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce austriackiego klubu, ale wtorkowego występu z pewnością nie zaliczy do udanych. Cierpkich słów nie szczędzili mu dziennikarze portalu krone.at.
- Jeden wślizg się udał, cała reszta zawiodła - napisano na temat reprezentanta Polski. Dostał on "jedynkę" w dziesięciostopniowej skali, podobnie jak kilku jego kolegów.
- Na środku obrony Piątkowski nie sprostał zadaniu przeciwko Leverkusen. Przy bramce na 0:3 starał się kryć Wirtza, ale brak wślizgu był żenujący. Przy golu na 0:4 kompletnie stracił z oczu Schicka po dośrodkowaniu. Nawet dwie dobre interwencje (w 64. i 78. minucie) nie były w stanie przykryć słabego występu - podkreśla laola1.at.
Jednocześnie trzeba jednak przyznać, że nie tylko Piątkowski miał fatalny wieczór. Na wielu jego kolegów z drużyny także spadła bardzo duża krytyka.
- Różnica klas była wyraźna od samego początku i drastycznie zaostrzyła kryzys w Salzburgu. Wicemistrzowie powinni pomyśleć głównie o tym, jak zgubili się w ślepym zaułku - czytamy na łamach sport.orf.at.
- Jeden z sercem i dziesięć totalnych niepowodzeń. Tylko bramkarz Schlager był w stanie wyróżnić się na tle innych zawodników - napisali dziennikarze krone.at.