"Nie rozpędzałbym się". Frankowski wyjaśnił, za ile Jagiellonia może sprzedać Pululu

Afimico Pululu błyszczy w europejskich pucharach. Tomasz Frankowski wyjaśnił, ile Jagiellonia może zarobić na sprzedaży swojej gwiazdy.
Pululu w czwartek poprowadził mistrzów Polski do zwycięstwa 3:0 z Cercle Brugge w Lidze Konferencji. Strzelił w tym meczu dwa gole. Drugiego z nich - kapitalną przewrotką.
Już w trakcie przerwy zimowej mówiło się o tym, że wiele bogatszych klubów interesuje się Pululu. Zdaniem Frankowskiego chetnych będzie tylko więcej.
- Ta przewrotka otworzyła kajety menadżerów z całej Europy. Pululu jest skuteczny w pucharach, umie przetrzymać piłkę, daje drużynie "odpocząć", potrafi wymusić faul. Dobry z niego drybler, no i jest skuteczny. Myślę, że Jagiellonia może zarobić za niego około pięciu milionów euro - ocenił Frankowski w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.
- Z większą kwotą raczej bym się nie rozpędzał. Pululu był już w Niemczech, w Szwajcarii. Już raz był sprawdzany na wyższym poziomie - dodał były reprezentant Polski.
Interesów Jagiellonii w tej sprawie nie zabezpiecza też kontrakt. Umowa Pululu obowiązuje tylko do końca czerqwca 2026 roku.
W sumie w bieżącym sezonie Angolczyk rozegrał 38 meczów. Strzelił w nich osiemnaście goli i dołożył cztery astysty.