Nie rozgrywają meczów i zostali liderem. Powód szokuje

Nie rozgrywają meczów i zostali liderem. Powód szokuje
Źródło: Instagram / @fiuk_odense
FIUK Odense znalazł sposób, jak dotrzeć do czołówki tabeli. Nie jest to zasługa dobrej formy, a gróźb kierowanych w kierunku rywali.
FIUK Odense ma siedzibę na przedmieściach miasta, w dzielnicy Vollsmose. To obszar uznawany za bardzo niebezpieczny. Zamieszkują go obywatele ponad 80 państw.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na tym terenie wciąż rosną wskaźniki bezrobocia i przestępczości. Przebywa tam coraz więcej osób bezdomnych. Część miejscowych określa Vollsmose mianem "getta"!
Podobnie multikulturowo wygląda i sam klub. Grają tam przedstawiciele wielu narodowości. Futbol miał jednak łączyć, nie dzielić, a coraz częściej ma miejsce to drugie!
FIUK wylądował ostatnio na szczycie tabeli jednej z niższych lig duńskich. Przyczyną tego stanu rzeczy nie jest jednak znakomita dyspozycja, a przerażenie ligowych przeciwników.
W tym sezonie drużyna zdobywała komplet punktów poprzez walkowery już 12-krotnie. Gry przeciwko niej odmawiają następne zespoły. Wszystko przez rozliczne pogróżki.
Afera wybuchła po meczu z SKFIF Skt. Klemens. Gracze ekipy donosili, że rywale zaatakowali ich, grożąc śmiercią im i arbitrom. Od tej chwili z gry wycofują się kolejne kluby.
Sytuacja jest patowa. Ligowe kluby wrócą do rozgrywania spotkań z FIUK tylko po wyraźnym oświadczeniu deklarującym rozwiązanie problemów. A na to się nie zanosi.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler02 Oct · 20:34
Źródło: Sportskeeda

Przeczytaj również