Nie przyszedł na mecz i grał w CS'a. Gwiazdor pod ostrzałem kibiców
Czołowy gracz FC Porto, Pepe, nie pojawił się na meczu swojego zespołu z Gil Vicente. W trakcie spotkania Brazylijczyk miał grać w Counter-Strike'a. Fani nie kryli rozczarowania postawą skrzydłowego.
Bieżący sezon jest bardzo nieudany dla Pepe. 27-letni piłkarz zanotował do tej pory 25 spotkań, pięć bramek oraz cztery asysty. W ostatnim starciu z Gil Vicente znalazł się on nawet poza kadrą meczową.
Reprezentant Brazylii nie wybrał się jednak ze swoim zespołem na mecz i został w domu, aby zagrać w Counter-Strike'a. Kibice FC Porto byli wściekli, gdy okazało się, co robił ich skrzydłowy.
Wieści ujawnione przez internautów zostały potwierdzone poprzez platformę Faceit. Pepe rozegrał tego dnia cztery mecze. Część z nich miała miejsce podczas przegranej batalii byłego mistrza Portugalii.
Na drodze FC Porto stanęło Gil Vicente 1:3. Zaraz po rozpoczęciu gry wynik otworzył Pablo. Na początku drugiej odsłony do remisu doprowadził Goncalo Borges, jednak finalnie nie dało to punktów.
W końcówce formalności dopełnili Josue Sa i Felix Correia, którzy dali triumf Gil Vicente. FC Porto spadło na trzecie miejsce w lidze.
Po tym, jak wieści o Pepe wyszły na jaw, piłkarz skomentował te pogłoski, twierdząc, że zaistniała sytuacja nie miała miejsca, a wspomniane konto na Faceit nie należy do niego. Szybko usunął jednak ten wpis.