"Nie pojechał pracować w klubowym sklepiku, tylko grać w piłkę". Borek zabrał głos ws. Jakuba Kiwiora

"Nie pojechał pracować w klubowym sklepiku, tylko grać w piłkę". Borek zabrał głos ws. Jakuba Kiwiora
Mikolaj Barbanell
Jakub Kiwior dość niespodziewanie pojawił się na boisku podczas hitu Premier League, czyli starcia Liverpoolu z Arsenalem. W "Mocy Futbolu" na "Kanale Sportowym" głos na temat obrońcy zabrał Mateusz Borek.
Młody defensor do tej pory zaliczył jedynie dwa ligowe występy w barwach "Kanonierów". Jeden z nich miał miejsce w minioną niedzielę, w zremisowanym 2:2 spotkaniu z Liverpoolem.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kiwior w końcówce spotkania zastąpił Martina Odegaarda. Zebrał przeciętne oceny w angielskich mediach (więcej TUTAJ) - popełnił spory błąd tuż po wejściu na boisko.
W "Mocy Futbolu" na "Kanale Sportowym" głos na temat Polaka zabrał Mateusz Borek. Dziennikarz nie dziwi się, że Mikel Arteta dał piłkarzowi szansę na Anfield, choć sytuacja Arsenalu nie była łatwa.
- Przecież on tam nie pojechał pracować w klubowym sklepiku, tylko grać w piłkę. Taki facet, jak Mikel Arteta, nie jest człowiekiem przypadkowym, tylko zna się na tym biznesie - powiedział Borek.
- Jeśli wpuszcza Kiwiora na boisko w takim momencie, to ma przekonanie, że mu w czymś pomoże. Moim zdaniem Arteta cały czas testuje Polaka, jak jego organizm i głowa będą reagować w istotnych momentach dla zespołu - ocenił.
- Poprzez taką zmianę sprawdza jego pewne zachowania i predyspozycje do grania w większej piłce. Ma go w ogóle nie wpuszczać na boisko? - pyta retorycznie dziennikarz.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik11 Apr 2023 · 18:13
Źródło: Kanał Sportowy

Przeczytaj również