"Nie planowałem powrotu". Szczęsny szczerze po transferze do Barcelony [WIDEO]

Polak w poniedziałek przeszedł testy medyczne, a we wtorek oglądał z trybun triumf Barcelony nad Young Boys (5:0) w Lidze Mistrzów. Dziś klub ze stolicy Katalonii oficjalnie zaprezentował go jako nowego piłkarza swojej drużyny (więcej TUTAJ).

Co czuje 34-latek po dołączeniu do "Blaugrany"? Jakie towarzyszą mu emocje? O tym golkiper opowiedział w rozmowie z kanałem Foot Truck na YouTube.

- Czuję po sobie, że mogę być piłkarzem, który z największym spokojem przyjął transfer do Barcelony. Jestem szczęśliwy, że tu jestem i nie mogę się doczekać, by założyć tę koszulkę. Jestem jednak wyjątkowo spokojny, bo wiem, że na emeryturze też jest mi dobrze - przyznał.

- Nie planowałem zakończenia emerytury. Poznałem życie po drugiej stronie i wiem, że poza piłką też jest dobrze. Nadarzyła się okazja transferu do Barcelony, więc z niej skorzystałem, ale jestem wyjątkowo spokojny. Sam nie jestem w stanie jeszcze ocenić, czy to jest dobre, czy złe - stwierdził.

- Czy FC Barcelona ma swoją magię? Przekonamy się. Dowiedziałem się, jak bardzo intensywni potrafią być jej kibice w wiadomościach na Instagramie - powiedział.

W rozmowie został poruszony również temat Camp Nou, które pod koniec stycznia lub początkiem lutego ma być gotowe do użytku.

- Byłoby miło zagrać na tym stadionie. Występowałem na nim w barwach przeciwnych drużyn, ale poczuć tej atmosfery jako zawodnik Barcelony będzie czymś wyjątkowym - przekazał.