"Nie pasował do naszego stylu". Prezes Marsylii wyjaśnił odejście Arkadiusza Milika
Arkadiusz Milik pod koniec poprzedniego okienka transferowego opuścił Stade Velodrome. Głos na ten temat zabrał Pablo Longoria, prezes Olympique'u Marsylia.
Milik w poprzednim sezonie był jednym z najlepszych piłkarzy w ekipie OM. Reprezentant Polski zakończył rozgrywki z dorobkiem 20 bramek.
Napastnik w wielu meczach nie był jednak pierwszym wyborem Jorge Sampaolego. Argentyńczyk w końcu odszedł z Marsylii, ale Milik nie zdołał długo popracować pod okiem nowego trenera, Igora Tudora.
Pod koniec sierpnia Polak odszedł do Juventusu. "Stara Dama" zdecydowała się na roczne wypożyczenie snajpera.
- Uważaliśmy Arkadiusza Milika za piłkarza na wysokim poziomie, który jednak nie pasował do naszego stylu. Możemy się mylić, ale musimy dokonywać wyborów. Zawodnicy z największymi pensjami muszą być tymi najważniejszymi w drużynie. Znaleźliśmy dobre rozwiązanie z wypożyczeniem Milika do Juventusu - powiedział Pablo Longoria.
W tym sezonie Milik wystąpił w 19 spotkaniach. Strzelił w nich sześć goli.
Według medialnych doniesień Juventus w ramach porozumienia z Marsylią zawarł opcję wykupu Polaka. Wynosi ona około 8 mln euro.