"Nie odchodzę. To mój klub". Piłkarz Liverpoolu krótko o spekulacjach
Mało regularna gra Harveya Elliotta w barwach Liverpoolu sprawiła, że zaczęto spekulować o odejściu Anglika z Anfield Road. Inne plany na przyszłość ma jednak pomocnik lidera Premier League.
Ogromna konkurencja do gry w pierwszym składzie sprawia, że kilku piłkarzy, w tym Harvey Elliott odgrywa jedynie drugorzędne role. 21-latek zanotował w tym sezonie 12 występów, dwie bramki i jedną asystę.
Niewielka liczba szans, bo młody Anglik spędził na boisku raptem 292 minuty, sprawiła, że zaczął on być łączony z opuszczeniem Anfield Road. Z uwagi na duży potencjał w grę miało wchodzić wypożyczenie.
Wygląda jednak na to, że taki scenariusz nie dojdzie ostatecznie do skutku. Po wygranym meczu z Lille (2:1), w którym zresztą zdobył on bramkę na wagę zwycięstwa, Elliott zabrał głos w tej sprawie.
- Szczerze mówiąc, myślę, że jest to całkiem jasne... nie odchodzę. To mój klub - powiedział pomocnik, cytowany przez Fabrizio Romano.
Elliott rozwiał wszelkie wątpliwości, co z pewnością ucieszy kibiców Liverpoolu. To nie tajemnica, że 21-latek jest uznawany za jeden z większych talentów w Liverpoolu. Fani liczą na jego dalszy rozwój.
Pod ogromnym znakiem zapytania nadal stoi przyszłość Mohameda Salaha. Reprezentant Egiptu wciąż nie przedłużył wygasającego w czerwcu 2025 roku kontraktu. Na ten moment znacznie bardziej realną opcją jest rozstanie po zakończeniu bieżącego sezonu Premier League.