"Nie no, katastrofa". Tomaszewski nie zostawił suchej nitki na kadrowiczu
Reprezentacja Polski we wtorkowym spotkaniu Ligi Narodów zremisowała 3:3 z Chorwacją. Jan Tomaszewski w rozmowie z Super Expressem ostro skrytykował jednego z kadrowiczów.
Jeszcze w pierwszej części spotkania boisko opuścił Paweł Dawidowicz. Michał Probierz ujawnił, że decyzja o zmianie była efektem kontuzji obrońcy.
Jan Tomaszewski na temat stopera wypowiadał się bardzo ostro. Wypominał mu błąd przy jednym z goli dla rywali. Jego występ określił mianem katastrofy.
- Co zrobił Dawidowicz... Praktycznie strzelił sobie samobójczą bramkę. Nie, no katastrofa - wypalił Tomaszewski na łamach Super Expressu.
Były reprezentant Polski nie szczędził także uszczypliwości Michałowi Probierzowi. Cieszył się jednak z faktu, że selekcjoner zdecydował się na grę jednym napastnikiem.
- Michał Probierz robi wszystko, żebyśmy nie mieli stabilizacji formy. W tej chwili czekają nas dwa spotkania, najprawdopodobniej będzie baraż, dwa spotkania barażowe i te spotkania trzeba zagrać jedną szesnastką. Mam też nadzieję, że Michał Probierz wreszcie zrozumiał, że w nowoczesną piłkę nożną gra się jedną "dziewiątką" - podkreślił.
- Proszę zauważyć, ile dzisiaj mieliśmy sytuacji, grając jedną "dziewiątką". A tu już byli niektórzy fachowcy, niektórzy eksperci, którzy mówili dlaczego Piątek jako trzeci nie gra. No, wstawcie Piątka, to dostaniemy piątkę w każdym meczu na dzień dobry! - zakończył.