"Nie na takich się już grało". Świderski podsumował lidera Holandii

Świderski w ostatnich dniach leczył kontuzję, której doznał w meczu z Turcją. W piątek ma już trenować z całym zespołem. Wiele wskazuje na to, że Michał Probierz będzie mógł skorzystać z jego usług w niedzielnym meczu.

- Jest dobrze. Wróciłem na boisko. Mam nadzieję, że w piątek rano nie obudzę się z bólem i będę gotowy do meczu z Holandią. To kostka, można ją "zatejpować", wziąć coś przeciwbólowego - powiedział Świderski w rozmowie z TVP Sport.

- W tym sezonie miałem mnóstwo drobnych urazów, które zdarzały się na dzień-dwa przed meczem. Ciągnie się to za mną, ale mam nadzieję, że będę mógł zagrąć na EURO i pomóc drużynie - dodał.

Holendrzy są uznawani za faworytów niedzielnego meczu. Świderski zapewnia, że nasi zawodnicy się ich nie przestraszą.

- Nie boimy się Holandii. Wiadomo, jaki to zespół, ale mamy swój pomysł na to spotkanie. Chcemy zagrać odważnie. Mam nadzieję, że na boisku nie uciekniemy od tego. Nie mamy się kogo bać. Przyjechaliśmy tutaj zrobić coś fajnego - podkreśla Świderski.

Jeśli 27-latek zagra, to na boisku może się ścierać z Virgilem van Dijkiem. Nie czuje wobec niego respektu.

- Van Dijk jest niesamowity, ale nie na takich obrońców się już grało. W Serie A też jest kilku fajnych stoperów. On sam też pola karnego nie obroni. Jest tam więcej miejsca - podsumował Świderski.