"Nie możemy tak grać". Vinicius bije się w pierś po porażce Brazylii

Gwiazdor Realu Madryt zagrał rzecz jasna od pierwszej minuty, ale nie potrafił stworzyć większego zagrożenia pod bramką rywali. Ostatecznie Paragwajczycy sprawili sporą sensację, wygrywając 1:0.

Była to już czwarta eliminacyjna porażka "Canarinhos" w ostatnich pięciu spotkaniach. Brak awansu na mundial byłby dla Brazylii prawdziwą katastrofą.

Nikt w Kraju Kawy nie wyobraża sobie takiego scenariusza, ale w tym momencie nie można go wykluczyć. Świadomy jest tego wspomniany Vinicius.

Brazylijczyk po końcowym gwizdku zabrał głos na temat ostatnich wyników kadry. Nie kryje, że obecna sytuacja nie jest łatwa.

- Wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji i chcemy wyciągnąć z niej Brazylię za wszelką cenę. Wszyscy muszą teraz wrócić do domu i zacząć myśleć o tym, co możemy zrobić, abyśmy mogli znów grać dobrze i wygrywać mecze - powiedział Vinicius.

- Nie możemy tu przyjeżdżać, a potem grać tak, jak graliśmy i tracić punktów. To skomplikowany moment. Musimy przyjąć całą krytykę i wrócić tak szybko, jak to możliwe, aby umieścić Brazylię na szczycie - zakończył.