"Nie możemy sobie pozwolić na skreślenie". Ekspert wstawił się za weteranem. Widziałby go znów w kadrze

Podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski Fernando Santos dał kolejną szansę Kamilowi Grosickiemu oraz Grzegorzowi Krychowiakowi. Pierwszy wszedł na boisko w meczu z Albanią, drugi rozpoczął oba starcia w wyjściowej jedenastce.

Zdaniem Janusza Michallika powołanie powinien otrzymać inny weteran. Były reprezentant Stanów Zjednoczonych przekonuje, że kolejny selekcjoner nie może zrezygnować z Mateusza Klicha. 33-latek dobrze radzi sobie w tym sezonie MLS.

- Uważam, że dziś polskiej piłki nie stać, żeby z niego zrezygnować. Albo inaczej: jeśli zabraknie wśród powołanych Klicha, to nie będzie tragedii. Ale ja dzisiaj wyżej cenię Klicha od Grzegorza Krychowiaka, Damiana Szymańskiego czy Karola Linettego, a cała trójka ostatnio przecież grała. No i najważniejsza rzecz: Polska jest w takim kryzysie, że nie możemy sobie pozwolić na skreślenie żadnego zawodnika. A już na pewno nie możemy sobie pozwolić na to, by o kimś nie dyskutować w kontekście kadry - przekazał Michallik w rozmowie ze "Sport.pl".

Klich w istocie broni się postawą w ekipie Wayne'a Rooneya. W bieżących rozgrywkach zaliczył 30 występów, zdobył dwie bramki i zanotował sześć asyst.

- Nie jestem zaskoczony formą Klicha, bo od początku uważałem, że dokonał słusznego wyboru z transferem do MLS. Wiedziałem, że skoro poradził sobie w Premier League, to będzie cennym wzmocnieniem dla D.C. United, które rok wcześniej było najgorszą drużyną MLS - podkreślił komentator "ESPN".

- Klich, obok Benteke, należy do najważniejszych piłkarzy. Pamiętamy Rooneya z boiska jako zadziornego napastnika. I dziś potrzebny był mu właśnie charakterny Klich, by odbudować D.C. United, który jest bardzo zasłużonym klubem dla amerykańskiej piłki. Cenię Klicha za to, że biega od pola karnego do pola karnego. Jest walczakiem, ale takim, który ma dobrą technikę i potrafi zagrać fajne prostopadłe podanie - dodał.

Do tej pory Klich wystąpił w 41 meczach reprezentacji Polski. Zdobył dwie bramki i dorzucił cztery asysty.