"Nie możemy poruszać się od ściany do ściany". Trener Górnika Zabrze skomentował kryzys drużyny
Górnik Zabrze ma problem z regularnym punktowaniem. Formę drużyny w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" skomentował trener Bartosch Gaul.
Górnik zamknął miniony rok w najgorszy możliwy sposób. Zabrzanie przegrali ligowe mecze z Miedzią Legnica i Lechią Gdańsk. W ostatniej kolejce podopieczni Gaula znów ponieśli porażkę, tym razem w starciu z Cracovią.
Mimo słabych wyników szkoleniowiec Górnika nie chce zmieniać stylu. Niemiec wierzy, że jego filozofia wysokiego pressingu i aktywnej gry w końcu przełoży się na punkty.
- Jeśli zmieniłbym to kompletnie i z tego aktywnego, wysokiego pressingu nagle przeszlibyśmy w niski i pasywny, to zawodnicy siedzieliby w szatni i zastanawiali się: „Ok, ale do czego on w końcu jest przekonany? Do tego czy do tego?”. Jeżeli poczuję, że drużyna chce coś zmienić punktowo, będziemy to robić. Na pewno nie możemy poruszać się od ściany do ściany. Inaczej musiałbym zastanawiać się, co jest moją filozofią i drogą. Wiadomo, że czasem będą sytuacje, gdy jedno pasuje, a drugie nie, ale pokazaliśmy już, że potrafimy zagrać dobrze. Pracujemy nad tym, żeby to polepszyć, a nie z tygodnia na tydzień coś wywracać - podkreślił Bartosch Gaul na łamach "Przeglądu Sportowego".
- Latem słyszałem pytania o moją filozofię. Jako trener chcę kontrolować grę, a do tego potrzebna jest piłka. Skoro zdecydowaliśmy się stawiać na młodzież, moim obowiązkiem jest pracować z nimi, by w nią grali. Nie tylko w defensywie, bo wtedy zawodnik nauczy się tylko bronić. Oczywiście łatwiej jest stać nisko, tam pressować i czekać na błędy. Tylko ja uważam, że jeżeli chcemy szkolić zawodników, rozwijać i podnosić na wyższy poziom, a tego oczekuję, trzeba nad tym pracować każdego dnia. Nasza gra jest bardziej skomplikowana, trudniejsza. W meczach chcemy być przy piłce, a na wypracowanie tego potrzeba trochę więcej czasu - kontynuował.
- Może coś zmienimy punktowo, ale nie filozofię. Inaczej nie musiałbym być zapraszany na rozmowy w klubie i odpowiadać na pytanie o pomysł na grę. Przedstawiłem swoją drogę i ktoś na to się zgodził. Wie, co może ode mnie dostać i pasywnej gry tam nie ma. Powiedziałem wprost, że tak nie chcę grać, więc i teraz tego nie zmienię - dodał.
Górnik zajmuje obecnie 12. miejsce w tabeli. W następnej kolejce zabrzanie zmierzą się z Lechią Gdańsk.