"Nie mogę tego uszanować". Rodri uderzył w Real Madryt
Rodri odniósł się do nieobecności delegacji Realu Madryt na gali Złotej Piłki. Piłkarz Manchesteru City dał do zrozumienia, że postawa tego klubu go zraniła.
Tegoroczna edycja Złotej Piłki wywołała olbrzymie emocje. Jednym z głównych powodów była decyzja Realu Madryt o zbojkotowaniu ceremonii wręczenia nagrody. "Królewscy" podjęli ją, gdy dowiedzieli się, że trofeum nie trafi do Viniciusa Juniora.
Real zapewnia o swoim uznaniu dla Rodriego, który wygrał Złotą Piłkę, ale nie brakuje głosów, że w istocie go zlekceważył. 28-latek daje do zrozumienia, że postawa hiszpańskiego klubu go zabolała.
- Nie mogę uszanować decyzji Realu. Nie postąpiłbym w taki sposób - stwierdził piłkarz Manchesteru City.
- W zeszłym roku blisko zwycięstwa był Erling Haaland. Chciałem być w Paryżu, żeby go wspierać. Wygrał Leo Messi, ale byliśmy tam całą drużyną i biliśmy mu brawo. W sporcie ważne jest wygrywanie. Ale istotne jest też to, w jaki sposób się przegrywa - dodał Rodri.
Póki co reprezentant Hiszpanii pauzuje z powodu kontuzji kolana. Czeka go jeszcze wielomiesięczna przerwa w grze.
- Moim celem jest powrót do gry w tym sezonie. Za sześć, siedem miesięcy... Ale warunki będą dyktować fizjoterapeuci - przyznał Rodri.