"Nie mogę się za to obrażać". Patryk Peda skomentował "wędkę" od Michała Probierza

Młody obrońca na co dzień gra w występującym w Serie C SPAL. Gdy Michał Probierz w październiku po raz pierwszy powołał go na zgrupowanie seniorskiej kadry, niewielu spodziewało się takiego ruchu.

Na dodatek Peda szybko dostał szansę debiutu w narodowej reprezentacji. Od pierwszej minuty wystąpił zarówno w spotkaniu z Wyspami Owczymi, jak i w starciu z Mołdawią.

Ostatni mecz z Czechami stoper rozpoczął na ławce rezerwowych. W drugiej połowie zmienił Pawła Bochniewicza, ale później sam został zdjęty jeszcze przed końcowym gwizdkiem. W rozmowie z portalem "Łączy Nas Piłka" skomentował decyzję selekcjonera.

- Wiadomo, że jest to nieprzyjemna sytuacja dla każdego z zawodników. Jak wchodzisz na boisko, to jesteś pewny, że dokończysz spotkanie i już nie będziesz schodził - przyznał Peda.

- Po kilkunastu minutach trener dał mi znać, że możliwe, że będzie taka opcja, że będzie musiał mnie zmienić z powrotem, ponieważ jest to zmiana taktyczna - podkreślił.

- Chciał wprowadzić napastnika. Wiadomo, że ten mecz musieliśmy wygrać i po prostu takie są decyzje. Nie mogę się za to obrażać, nie mogę tutaj robić żadnych akcji - zakończył.