"Nie ma szans, by EURO w przyszłym roku odbyło się w kilku krajach"

Pandemia koronawirusa spowodowała przerwanie niemal wszystkich piłkarskich rozgrywek na Starym Kontynencie. Rosnące zagrożenie sprawiło, że zostały przełożone najważniejsze imprezy sportowe - w tym EURO 2020.

UEFA przełożyła mistrzostwa Europy na przyszły rok, jednak Michał Listkiewicz wątpi, czy uda się rozegrać turniej zgodnie z pierwotnymi założeniami.

- Moim zdaniem ta formuła jest już pogrzebana. Nie ma szans, by EURO w przyszłym roku odbyło się w kilku krajach. Od początku ten pomysł był lekko dziwaczny - ocenił.

- Argumentacja, że na 50-lecie UEFA zrobimy sobie taki wyjątkowy turniej, była może bardzo szlachetna, piękna, ale pozbawiona związków z realnym życiem. Moim zdaniem nie utrzyma się ta formuła. Może turniej będzie w kilku miastach, a może tylko w jednym kraju? - dodał.

Przypomnijmy, że UEFA planowała, że Euro 2020 odbędzie w 12 różnych miastach. Gospodarzami mają być Rzym (Włochy), Kopenhaga (Dania), Monachium (Niemcy), Baku (Azerbejdżan), Londyn (Wielka Brytania), Amsterdam (Holandia), Bukareszt (Rumunia), Dublin (Irlandia), Bilbao (Hiszpania), Budapeszt (Węgry), Glasgow (Szkocja) oraz Sankt Petersburg (Rosja).