"Nie ma prezesa, nie ma wypłat". Lukas Podolski bez ogródek o sytuacji w Górniku Zabrze. Wskazał cel
Górnik Zabrze świetnie wszedł w drugą rundę Ekstraklasy. Nastroje tonuje jednak Lukas Podolski, który zwraca uwagę, że głównym celem powinno być ustabilizowanie klubu.
Górnik Zabrze ma za sobą trzy bardzo udane mecze rundy wiosennej w Ekstraklasie. Drużyna Jana Urbana pokonała Piasta Gliwice (3:1), Cracovię (4:1) i Koronę Kielce (3:1).
Tym samym zespół wskoczył na siódme miejsce w ligowej tabeli. Strata do najlepszej czwórki nie jest duża, wszak Pogoń Szczecin ma raptem cztery punkty przewagi. Lukas Podolski skupia się jednak na innych celach.
W rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty były reprezentant Niemiec dał do zrozumienia, że dla niego kluczowe jest ustabilizowanie sytuacji w drużynie. Weteran zwrócił uwagę między innymi na nieustanne kłopoty dotyczące zarządu i klubowej kasy. Przypomnijmy, że na ten moment Górnik Zabrze nie ma prezesa.
- W tym momencie drużyna spisuje się świetnie, wyciągamy maksa z sytuacji, w której się znajdujemy. Ale co nam da jednorazowy zryw? Ja nie chcę Górnika na zasadzie raz góra, raz dół. Chcę Górnika stabilnego. Górnik ma historię, stadion, kibiców. Ma wszystko, żeby iść do góry, a raczej wrócić na swoje miejsce. Nie chcę jednorazowego wyskoku - podkreślił.
- Do tych drużyn, co były czy są przed nami, nie mamy na razie finansowo podjazdu. Nie ma dyrektora, nie ma prezesa, nie ma wypłat, a my wychodzimy na boisko i gramy o pełną pulę, dajemy z siebie wszystko. Za to szacunek dla piłkarzy i trenerów. (...) Koniec z patrzeniem w dół. 38 punktów da nam utrzymanie i wtedy już możemy spojrzeć spokojnie w górę. I zobaczymy, co więcej da się ugrać - dodał.
W tym sezonie Podolski zagrał w 17 meczach Górnika, strzelił trzy gole i dorzucił trzy asysty. Jego umowa jest ważna do 30 czerwca 2025 roku.