"Nie ma na to miejsca w społeczności naszego klubu". Wisła Kraków zareagowała na atak na bramkarza Puszczy

"Nie ma na to miejsca w społeczności naszego klubu". Wisła Kraków zareagowała na atak na bramkarza Puszczy
Piotr Drabik, wikipedia
Napaść na Kewina Komara z Puszczy Niepołomice wstrząsnęła środowiskiem piłkarskim. Swoje oświadczenie w tej sprawie wydała Wisła Kraków.
Komar został napadnięty i pobity podczas festynu w Wiśniczu Małym. Był też zastraszany pod własnym domem. Czekało tam na niego kilkunastu chuliganów uzbrojonych w maczety.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zdaniem "WP Sportowe Fakty", który opisał sprawę, za napaścią na Komara stoją chuligani Wisły Kraków z grupy "Młoda Ferajna". Pierwszoligowiec odniósł się do tego w specjalnym oświadczeniu.
- W związku z artykułem opublikowanym w serwisie "Sportowe Fakty" poświęconemu wydarzeniom z udziałem bramkarza Puszczy Niepołomice - Kewina Komara - TS Wisła Kraków SA wyraża stanowczy sprzeciw wobec wszelkich aktów agresji, przemocy czy nienawiści, a także jakichkolwiek form naruszenia nietykalności osobistej - czytamy.



- Wisła Kraków promuje przestrzeganie norm i wartości, które muszą towarzyszyć nie tylko piłkarzom, działaczom, ale także całej społeczności zgromadzonej wokół klubu, czemu dowód daje w licznych aktywnościach w ostatnich latach. Działania narażające zdrowie i życie ludzi są bezwzględnie potępiane - nie ma dla nich miejsca w społeczności naszego klubu i w piłce nożnej - podkreśla Wisła.
- Klub podjął współpracę ze stosownymi służbami mającą na celu natychmiastowe wyjaśnienie sprawy - podsumowano.
Komar w wyniku napaści doznał uszczerbku na zdrowiu. Wiadomo, że w rundzie jesiennej nie pojawi się już na boiskach Ekstraklasy.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski28 Aug 2023 · 12:02
Źródło: twitter

Przeczytaj również