"Nie każdy to rozumie". Masłowski wypalił po meczu Jagiellonii. Wszystko przez jedną sytuację [WIDEO]

"Nie każdy to rozumie". Masłowski wypalił po meczu Jagiellonii. Wszystko przez jedną sytuację [WIDEO]
Mateusz Sobczak / pressfocus
Łukasz Masłowski nie ukrywał swojego rozgoryczenia po meczu Jagiellonii z Betisem. Powodem był stan boiska w Białymstoku.
Mistrzowie Polski pożegnali się z europejskimi pucharami. W rewanżowym meczu z Betisem zremisowali 1:1. Pierwsze spotkanie zakończyło się ich porażką 0:2.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jagiellonia mogła objąć prowadzenie już w 21. minucie. Przed bramkę dograł Jesus Imaz, ale zamykający akcję Kristoffer Hansen nie trafił w piłkę.
Dopiero na powtórce można dostrzec, że przeciwnikiem piłkarza Jagiellonii okazała się... nierówna murawa. Piłka podskoczyła tuż przed jego nogą.
W mediach społecznościowych do tej sytuacji odniósł się Łukasz Masłowski. Z jego słów biło rozgoryczenie.
- Czasami decydują detale, w tym przypadku detalem jest stan murawy. Ale nie każdy to rozumie - napisał Masłowski.
Narzekania na stan boiska w Białymstoku pojawiają się regularnie. Spółka Stadion Miejski, która zarządza obiektem, musiała się tłumaczyć z tego powodu choćby w zeszłym roku. Mimo tego problemu nie rozwiązano.
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiWczoraj · 17:44
Źródło: x

Przeczytaj również