"Nie jest ważne jak, chcemy pojechać na EURO". Zdecydowana deklaracja kadrowicza przed finałem baraży
Nicola Zalewski ze znakomitej strony pokazał się w czwartkowym meczu reprezentacji Polski z Estonią. Wahadłowy wierzy w to, że kadra pokona także Walię i awansuje na EURO 2024.
Na PGE Narodowym Zalewski zagrał na lewym wahadle i zaliczył trzy asysty. Liczy na to, że w Cardiff także pomoże zespołowi w odniesieniu arcyważnego zwycięstwa.
- To na pewno dobry moment dla mnie, wiem o tym. Muszę jeszcze pracować, aby pomóc drużynie i wygrać mecz z Walią. Lewa strona na pewno jest moją lepszą, ale zagram tam, gdzie powie trener - powiedział Zalewski.
- Pamiętam, że mecz z Walią był bardzo wyrównany. Wygraliśmy 1:0, zagraliśmy bardzo dobrze. Jesteśmy w bardzo dobrej formie. Nie jest ważne jak, ale chcemy wygrać ten mecz i pojechać na EURO - podkreślił.
W ostatnim czasie Zalewski miał trudności z tym, aby regularnie występować w barwach włoskiej AS Romy. Liczy jednak na to, że wkrótce dostanie większą szansę od Daniele De Rossiego.
- Razem z Piotrem Zielińskim mało gramy w klubach, ale forma jest. Treningi są dobre i mocne. Tutaj gramy piątką z tyłu, w Romie czwórką. Mam jednak nadzieję, że trener ogląda te mecze i zobaczymy, czy przyniesie to miejsce w składzie - stwierdził.
- Wiem, że trener stawia na starszych zawodników, bo chce szybkich wyników i zwycięstw. Mam świadomość, że jak dostanę szansę, to muszę ją wykorzystać - zakończył.