Lewandowski nielubiany w Bayernie? Tak porównano go do Kane'a. "Anglik nie jest egoistą"

Po roku od odejścia Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony Bayern w końcu postanowił zastąpić reprezentanta Polski. Do Monachium trafił Harry Kane i wydaje się, że z perspektywy niemieckiego klubu było to trafienie w "dziesiątkę".

Chociaż reprezentant Anglii kosztował blisko 100 milionów euro, to szybko zaczął się spłacać. Do tej pory wystąpił w 15 meczach i zdobył aż 19 bramek, a do tego dorzucił siedem asyst. Według lokalnych mediów wrażenie robi nie tylko sportowa postawa 30-latka.

Według "Sport1" istnieje spora różnica między tym, jakie relacje z zawodnikami ma Kane, a jak wyglądało to w wypadku Lewandowskiego. To legenda Tottenhamu jest uważana za osobę bardziej otwartą i przyjacielską, także poza szatnią Bayernu.

Zmianę dostrzegł głównie Leroy Sane, który nie mógł znaleźć wspólnego języka pod koniec współpracy z "Lewym". 35-latek często krytykował boiskowe decyzje skrzydłowego, natomiast nowy napastnik "Die Roten" wypracował harmonijną relację.

Co więcej, gracze Bayernu uważali Polaka za zawodnika egoistycznego, natomiast Kane ma stanowić tego przeciwieństwo. W wypadku kadrowicza Michała Probierza taka postawa była rzekomo źródłem irytacji wśród wielu graczy monachijczyków.

Obecna umowa Kane'a jest ważna do 30 czerwca 2027 roku. W następnej kolejce Bundesligi jego drużyna zagra z Heidenheim.