Nicola Zalewski wskazał główny cel na przyszły sezon. "Teraz myślę tylko o tym"

20-latek w końcówce sezonu dostał dużą szansę od Jose Mourinho. Portugalczyk przesunął go na lewe wahadło. Choć Zalewski nigdy wcześniej nie grał na tej pozycji, to szybko zaczął zbierać bardzo dobre recenzje.

Ze świetnej strony pokazał się między innymi w rozgrywkach Ligi Konferencji, które zostały wygrane przez "Giallorossich". Teraz Polak skupia się już jednak przede wszystkim na kolejnych wyzwaniach.

- Regularna gra w pierwszym składzie Romy i zdobycie międzynarodowego pucharu jest dla mnie jak spełnienie snów. W Rzymie czuję się dobrze. Ale teraz myślę tylko o reprezentacji: moim celem jest wyjazd na mistrzostwa świata - powiedział Zalewski.

- W tym sezonie zdarzyło się bardzo wiele: szansa którą dostałem od Mourinho, adaptacja do nowej roli wahadłowego, dreszcz emocji w finale. I tysiąc innych pozaboiskowych powodów, przez które był to dla mnie wyjątkowy rok - dodał.

Niedawno młody piłkarz przeżył rodzinną tragedię. Zmarł bowiem jego ojciec. Sam Zalewski z niezwykle trudnej sytuacji potrafił jednak wyciągnąć także pozytywy.

- Śmierć mojego taty nie była nagła. Wraz z postępem choroby wiedzieliśmy od lekarzy, że jego stan się nie poprawi. Byliśmy przygotowani na najgorsze. To trudne doświadczenie, ale pomogło mi dojrzeć. Cieszę się że tata mógł zobaczyć mój debiut w reprezentacji - zakończył.