Nicola Zalewski bezlitośnie ograny przy bramce. AS Roma zmarnowała karnego i przegrała z Feyenoordem [WIDEO]
W pierwszym z ćwierćfinałów Ligi Europy Feyenoord Rotterdam wygrał u siebie z AS Romą 1:0. Przy golu Matsa Wieffera Oussama Idrissi z łatwością ograł Nicolę Zalewskiego. Aktywny był Sebastian Szymański, a w pierwszej połowie rzut karny zmarnował Lorenzo Pellegrini.
Od pierwszych minut w Holandii zagrali dwaj reprezentanci Polski. W Rotterdamie wystąpił też Paulo Dybala, lecz Argentyńczyk jeszcze w pierwszej połowie musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Zastąpił go El Shaarawy, który tuż po wejściu na boisko był bliski trafienia do siatki.
W drużynie Feyenoordu aktywny był Sebastian Szymański. Pomocnik w pierwszej części spotkania przeprowadził dwie niezłe akcje, które kończył strzałami. Za każdym razem futbolówka przelatywała jednak obok słupka.
Pod koniec pierwszej połowy niewiele brakowało, aby Roma wyszła na prowadzenie. Wieffer zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. "Jedenastki" nie wykorzystał jednak Lorenzo Pellegrini, który trafił jedynie w słupek.
W 54. minucie niewykorzystana okazja zemściła się na "Giallorossich". Wówczas lewą stroną boiska ruszył Oussama Idrissi. Zawodnik gospodarzy z łatwością poradził sobie z Nicolą Zalewskim, mijając reprezentanta Polski.
Nasz reprezentant nie był w stanie zatrzymać rywala, a ten wyłożył piłkę będącemu przed polem karnym Wiefferowi, który posłał na bramkę Romy prawdziwą bombę. Rui Patricio nie miał większych szans na skuteczną interwencję.
Niewiele brakowało, aby do wyrównania doprowadził później Ibanez - po jego strzale Idrissi zbił piłkę na poprzeczkę, ratując swój zespół przed utratą gola. W końcówce inicjatywę miał natomiast Feyenoord.
Wynik już się jednak nie zmienił. Liderzy Eredivisie wygrali przed własną publicznością 1:0 i przybliżyli się do awansu do półfinału Ligi Europy. Obie drużyny czeka jednak jeszcze rewanż na Stadio Olimpico.