PSG. Neymar może zostać zawieszony. Grozi mu długa dyskwalifikacja
Neymar może zostać zawieszony za swoje zachowanie w meczu PSG z Olympique Marsylia. Brazylijczyka wspiera jego klub.
Niedzielny hit ligi francuskiej zakończył się gigantyczną awanturą. Arbiter wyrzucił z boiska aż pięciu piłkarzy. Czerwone kartki dostali Neymar, Kurzawa i Paredes z PSG oraz Amavi i Benedetto z Marsylii.
Pierwszy z wymienionych dostał karę za uderzenie Alvaro Gonzaleza, który miał nazwać go "brudną małpą". Neymar po meczu stwierdził, że żałuje tylko tego, że nie uderzył rywala w twarz i go nie szanuje.
Teraz incydentowi przyjrzą się organy dyscyplinarne Ligue 1. RMC Sport twierdzi, że brazylijski gwiazdor za swoje zachowanie może zostać zawieszony nawet na siedem meczów. Dyskwalifikacja grozi też Gonzalezowi. Jeśli zostanie udowodnione, że piłkarz Marsylii użył przypisywanych mu słów, to może otrzymać zakaz gry obejmujący dziesięć spotkań.
Stanowisko w sprawie zajść z niedzielnego meczu zajęło już PSG. Klub oczywiście jednoznacznie stanął po stronie swojego zawodnika.
- PSG mocno wspiera Neymara, który powiedział, że był ofiarą rasistowskich obelg ze strony rywala. Klub podkreśla, ze nie ma miejsca na rasizm w społeczeństwie i futbolu. Wzywamy wszystkich do walczenia z jego przejawami. Liczymy, że komisja dyscyplinarna ligi francuskiej zbada sprawę. Jesteśmy do dyspozycji, by współpracować w śledztwie - napisano w oświadczeniu wydanym przez mistrzów Francji.
PSG przegrało z Marsylią 0:1. Drużyna Thomasa Tuchela zaliczyła falstart - w dwóch kolejkach nie zdobyła ani jednego punktu.