"Nazwijcie mnie naiwnym". Amorim wypalił na powitanie z Manchesterem United
Ruben Amorim w niedzielę zadebiutuje w roli trenera Manchesteru United. Na konferencji prasowej przed meczem z Ipswich Town wyjaśnił, co w pierwszej kolejności chce zmienić w nowej drużynie.
Manchester United zajmuje dopiero trzynaste miejsce w Premier League. Amorim, który przyjechał do Anglii opromieniony świetnymi wynikami ze Sportingiem, ma tę sytuację szybko zmienić. Teoeetycznie skok jest możliwy nawet w ciągu dwóch kolejek, bo "Czerwone Diabły" do trzeciej Chelsea tracą tylko cztery punkty.
Erik ten Hag, za którego przyszedł Portugalczyk, też miał odbudować dawną potęgę klubu z Old Trafford. Jego misja zakończyła się spektakularną klapą. Amorim jest przekonany, że sam będzie w stanie poprowadzić klub do sukcesów.
- Nazwijcie mnie naiwnym, ale wierzę, że jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Jestem marzycielem. Wierzę w siebie i klub. Mamy ten sam pomysł i nastawienie. To może pomóc - powiedział Amorim.
Portugalczyk miał niewiele czasu na pracę z nową drużyną. Przekonuje jednak, że jest gotowy do wdrożenia systemu taktycznego 1-3-4-3, który z powodzeniem stosował w Sportingu.
- To będzie inny sposób gry. Będziemy się zmieniać w trakcie sezonu. Uważam, że do tej pory zbyt łatwo traciliśmy piłkę. Musimy też lepiej wracać pod swoją bramkę. To jasne dla wszystkich - powiedział Amorim.
- Musimy być też zwracać większą uwagę na detale i poprawić te drobne rzeczy. To może bardzo pomóc - dodał.