"Nawet nie chciał wiedzieć, jaka będzie jego pensja". Wyjątkowy gest mistrza świata przy głośnym transferze
Angel Di Maria tego lata zdecydował się na powrót do Benfiki Lizbona. Prezes klubu, Rui Costa, odpowiedział portalowi "B24" o kulisach negocjacji z Argentyńczykiem.
Aktualny mistrz świata do niedawna był zawodnikiem Juventusu. Po roku wygasł jednak jego kontrakt ze "Starą Damą", a współpraca nie została ostatecznie przedłużona.
Di Marię łączono z kilkoma klubami, ale skrzydłowy zdecydował się na powrót do Benfiki Lizbona. To właśnie w tym zespole rozpoczynał przygodę z europejskim futbolem.
Z Lizbony w 2010 roku kupił go Real Madryt. Po kilkunastu sezonach Argentyńczyk zdecydował się na ponowną grę w stolicy Portugalii. Nie ukrywał, że powrót wiele dla niego znaczy.
W rozmowie z portalem "B24" o kulisach całej transakcji opowiedział Rui Costa. Prezes Benfiki przyznał, że podczas negocjacji ani przez chwilę nie było mowy o pieniądzach.
- Pensja Di Marii nie przekracza naszego limitu wynagrodzeń. On przyszedł do nas i nie dostał przy tym żadnego bonusu za podpisanie kontraktu - powiedział Rui Costa.
- On nawet nie chciał wiedzieć, jaka będzie jego pensja. Nie poprosił nawet o jedno euro. Powiedział: "Naprawdę chcę grać dla Benfiki za taką pensję, jaką mi dacie" - ujawnił.