"Nawet na bramce dałby radę". Probierz zachwycony liderem kadry

Na początku kadencji Probierz odważnie stawiał na Piotrowskiego. Zawodnik Łudogorca odwdzięczył się bramkami w rywalizacjach z Czechami czy Estonią.

Podczas EURO pomocnik dostał szansę w meczu z Austrią. Zaprezentował się jednak ze słabej strony i już w przerwie został zdjęty z boiska. W ostatnim spotkaniu ze Szkocją Piotrowski wszedł z ławki w drugiej połowie. Niedługo potem przydarzyła mu się strata, którą wykorzystali rywale.

Probierz jest jednak zadowolony z odwagi swojego podopiecznego. Po nieco gorszym okresie w kadrze Piotrowski nie bał się udziału w konferencji prasowej.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy poprawić pewne elementy. To jest grupa, która bardzo chce, nikt się przed nikim nie chowa. Podoba mi się też, że dzisiaj Kuba Piotrowski przyszedł na konferencję, nie ucieka przed odpowiedzialnością. Też musi zdawać sobie sprawę z tego, że jedno to jest boisko, a drugie, to trzeba stanąć przed ludźmi i wypiąć pierś, nie obawiać się - zaznaczył Probierz.

Selekcjoner zwrócił się też do kibiców i obserwatorów. Podkreślił, że nie należy traktować Piotrowskiego jako defensywnego pomocnika.

- Jeszcze raz przypominam wszystkim ludziom, którzy nie oglądają ligi bułgarskiej, że Kuba Piotrowski to nie jest "szóstka", jak wielu mówi. Jest "ósemką" albo "dziesiątką", tak gra w klubie. To uniwersalny zawodnik i jego możliwości są do wykorzystania - podkreślił trener.

Probierz został też zapytany o Piotra Zielińskiego. Przeciwko Szkocji zawodnik Interu zagrał jako najniżej ustawiony pomocnik. W ofensywnie usposobionym środku pola wystąpili też Kacper Urbański i Sebastian Szymański.

- Piotrek jest indywidualnością, którą tak naprawdę można wystawić na każdej pozycji. Podejrzewam, że nawet na bramce dałby sobie radę - przyznał Probierz.

- Ten zespół jest charakterny. Po meczu z Walią powiedziałem, że zrobimy wszystko, żeby ta drużyna odzyskała taką moc. Na EURO mieliśmy bardzo silną grupę, szkoda, że zabrakło nam takiej mądrości. W meczu ze Szkocją też był taki moment zawahania, ale były też momenty bardzo dobrej gry. Piłka nożna to są fazy meczu. Jutro też trzeba pamiętać, że Chorwacja ma dobrych zawodników i nie możemy mieć momentów dekoncentracji. Na pewno jutro się przeciwstawimy i zrobimy wszystko, żeby osiągnąć korzystny wynik i tutaj wygrać - dodał.

Spotkanie Polski z Chorwacją rozpocznie się w niedzielę o godzinie 20:45. Mecz odbędzie się na stadionie w Osijeku.