Nawałka: Dobry film zaczyna się od trzęsienia ziemi

Reprezentacja Polski pokonała wczoraj Islandię 4:2. Po meczu selekcjoner Adam Nawałka stwierdził, że jego piłkarze grali pewnie i konsekwentnie.
- Dobry film zaczyna się od trzęsienia ziemi. Potem napięcie rośnie. Tak też było dzisiaj. Kuriozalna bramka, kontuzja Kuby Błaszczykowskiego i trzeba było reagować. Po raz kolejny okazało się, że zawodnicy stanowią dużą siłę ofensywną, ale też możemy zdecydowanie dopatrywać się plusów w sferze mentalnej - ocenił cytowany przez portal laczynaspilka.pl.
- Nie było chwili zwątpienia, w przerwie spokojnie i merytorycznie porozmawialiśmy. Mieliśmy grać konsekwentnie, piłkarze chcieli przyspieszyć grę. Zawodnicy wiedzieli, że sytuacje na pewno będą - zapewnił trener Polaków.
Adam Nawałka powiedział ponadto, że uważa sparing z Islandią za bardzo pożyteczny. - Mecz z Islandią uważam za wartościowy sprawdzian, na początku przygotowań zmierzyliśmy się z naprawdę bardzo trudnym i wymagającym przeciwnikiem. Zobaczmy jednak, że strzeliliśmy rywalom 4 gole, podczas gdy w eliminacjach Islandia straciła tylko 6 bramek - przypomniał.
- Widzieliśmy błędy, ale nie będę oceniał personalnie. Musimy poprawić obronę, jeżeli chodzi o przejście po stracie do zadań defensywnych. To wymaga korekty, ale wiemy gdzie są nasze słabsze strony i będziemy nad tym pracować - stwierdził selekcjoner reprezentacji Polski, ale jednocześnie zapewnił - Od początku mówiłem, że ta drużyna ma przyszłość. Gramy coraz lepiej i bardzo mnie to cieszy. Z optymizmem patrzymy w przyszłość, kolejne spotkanie we wtorek. We Wrocławiu będziemy mieli okazję zmierzyć się z kolejnym wartościowym rywalem.