Nastolatek uratował City! Puchacz i spółka odpadli z FA Cup [WIDEO]

Manchester City od początku dominował. "Obywatele" nie opuszczali wręcz połowy Plymouth Argyle, co skutkowało licznymi stałymi fragmentami gry.

Żadnego z nich "The Citizens" nie udało się jednak przekuć w gola. Najbliżej tego był Guendogan, którego uderzenie z dystansu trafiło tylko w słupek.

W 39. minucie "The Pilgrims" wykorzystali ofensywną indolencję rywali. Po dośrodkowaniu Sorinoli z rzutu rożnego Tałowierow pokonał Ortegę strzałem głową.

W odpowiedzi szczęścia szukał Reis. Finalnie do wyrównania doszło jeszcze przed przerwą. O'Reilly urwał się kryjącemu i wykończył dośrodkowanie De Bruyne.

Po zmianie stron "Obywatele" coraz bardziej przeważali. Fantastyczne sytuacje mieli Silva, De Bruyne czy Haaland. Na posterunku stał jednak Hazard.

Bramkarz Plymouth Argyle finalnie skapitulował jednak po drugim trafieniu O'Reilly'ego. Ten znów trafił do siatki głową po dośrodkowaniu Fodena z rzutu rożnego.

Później "The Citizens" potwiedzili dominację. Zwyczajowe dotychczas role odmieniły się. W 90. minucie De Bruyne trafił do siatki po idealnym wyłożeniu Haalanda.

Skończyło się więc 3:1. Z ławki rezerwowych w 71. minucie wszedł Tymoteusz Puchacz. Polak jednak nie wyróżnił się niczym ani na plus, ani na minus.