Następna porażka Nicei! Nieudany wieczór Bułki [WIDEO]
Kolejny koszmarny wieczór Nicei z Marcinem Bułką w składzie. Tym razem przegrała ona z Lyonem 1:4.
Królem polowania na gole w niedzielnym widowisku został Lacazette. Już w czwartej minucie po zamieszaniu w polu karnym pewnie wpakował piłkę do siatki, zaskakując Bułkę.
Wydawało się jednak, że Nicei uda się nawiązać równorzędną walkę. W siódmej minucie Guessand pokonał Perriego, lecz bramka nie została uznana przez wcześniejsze przewinienie.
Po kilkunastu minutach i kilku składnych akcjach ekipa Polaka wyrównała zgodnie z przepisami. Podanie Cho wzdłuż bramki wykorzystał Diop.
Lyon przeszedł do ataku. Bułka poradził sobie z jednym strzałem Lacazette'a, ale tuż przed przerwą skapitulował. Francuz wpakował piłkę do pustej bramki po podaniu Benrahmy.
Dwie minuty później gospodarze powiększyli przewagę nad gośćmi. Do siatki mocnym strzałem trafił Veretout. Po chwili Tolisso trafił w słupek.
Po przerwie arbiter nie podyktował rzutu karnego po faulu na Guessandzie, korzystając z podpowiedzi VAR-u, a Ndombele huknął obok słupka. Wyglądało na to, że Nicea wróci do gry.
Tak się nie stało. W 69. minucie wynik ustalił Lacazette, który zdobył hat-tricka, wykorzystując rzut karny podyktowany po zagraniu ręką.
W końcówce Guessand i Laborde próbowali coś wskórać. Bez powodzenia. W odstępie kilku dni Nicea przegrała zatem dwa starcia wynikiem 1:4.