Napoli. Zbigniew Boniek z radą dla agentów Arkadiusza Milika. "Jestem wściekły z powodu tej sytuacji"

Kariera Milika znalazła się na zakręcie. Polak jest skonfliktowany z władzami Napoli, nie może znaleźć nowego klubu, a w perspektywie ma możliwy brak powołania na zbliżające się mistrzostwa Europy.

W najgorszym wypadku napastnik kolejne miesiące spędzi poza grą, a występy "Biało-Czerwonych" będzie śledził w telewizorze. To budzi w Zbigniewie Bońku duże emocje. Prezes PZPN nie może pogodzić się z tym, że 26-latek przegapi wielki turniej.

- Brak gry przez 9 miesięcy to tak, jakby wracał po kontuzji. Napoli bardzo pomogło mu w rozwoju. Agenci Milika powinni lepiej to rozegrać. Rozumiem postawę władz Napoli - oznajmił dla Radio Kiss Kiss.

- Jestem wściekły z powodu tej sytuacji. Milik to zawodnik, który dobrze rozumie się z Lewandowskim. Ale reprezentacja nie działa dobrze, jeśli są w niej zawodnicy, którzy nie grają w swoich klubach. Gdybym był agentem Milika, napewno nigdy nie pozwoliłbym na to, by nie grał przez tak długi czas - podkreślił Boniek.

Umowa Polaka z Napoli wygasa w czerwcu tego roku. Zainteresowanie napastnikiem wykazuje wiele klubów, jednak żaden z nich nie jest w stanie spełnić żądań szefów "Azzurrich". Ci oczekują za snajpera 15 mln euro.

Według ostatnich doniesień w grze o Milika są takie ekipy jak Juventus, Olympique Marsylia czy West Ham United.