Napastnik Śląska: Nie można nam odmówić walki i zaangażowania

– Wygrywamy 1:0. Możemy jeszcze podwyższyć prowadzenie i wprowadzić spokój, a dajemy sobie strzelać głupie bramki. Bruk-Bet tak naprawdę nie miał zbyt wielu okazji – powiedział po meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza (1:2) napastnik Śląska Wrocław, Kamil Biliński.
Przegraliśmy kolejne spotkanie w domu, w którym w tym sezonie jeszcze nie wygraliśmy. Jesteśmy jedynym zespołem w lidze bez wygranej przed własną publicznością. Nie wiem co tu komentować –
Wygrywamy 1:0. Możemy jeszcze podwyższyć prowadzenie i wprowadzić spokój, a dajemy sobie strzelać głupie bramki. Bruk-Bet tak naprawdę nie miał zbyt wielu okazji. Daliśmy im rzut karny, potem głupia czerwona kartka dla Goncalvesa plus głupia strata bramki –
– Nie można nam odmówić walki i zaangażowania, bo każdy zawodnik zostawił na boisku zdrowie. Każdy z nas zapierniczał przez 90 minut, żeby jeszcze odwrócić losy spotkania, ale wynik jest dla nas brutalny