Napastnik Lecha Poznań podkreśla wagę wygranej nad Wartą Poznań. "Wracamy niezwykle szczęśliwi"
Lech Poznań nie zachwycił w derbowym spotkaniu z Wartą, ale ostatecznie wygrał 2:1. Napastnik "Kolejorza", Aron Johannsson, podkreśla, że dla niego najważniejszy jest końcowy wynik.
W ostatnich tygodniach nad wicemistrzami Polski oraz Dariuszem Żurawiem zawisły czarne chmury. Lech miał gonić ligową czołówkę, a tymczasem tracił kolejne punkty. Niewiele brakowało, aby zwycięstwo uciekło "Kolejorzowi" również w piątek.
Sygnał do odrabiania strat da w 80. minucie Aron Johannsson, który strzelił drugiego gola w drugim meczu w nowych barwach. Amerykanin cieszy się, że jego drużynie udało się odwrócić losy spotkania.
- Może nie był to zbyt piękny mecz w naszym wykonaniu, ale najważniejsze w piłce nożnej są zwycięstwa i zdobywane dzięki nim punkty. Przyjechaliśmy tutaj, żeby zdobyć trzy i po końcowym gwizdku możemy sobie właśnie tyle "oczek" w tabeli dopisać - tylko to się w tym momencie liczy, dlatego wracamy do Poznania niezwykle szczęśliwi - podkreślił napastnik w rozmowie z oficjalną stroną Lecha.
- Pokazaliśmy w tym spotkaniu charakter, dążyliśmy do zwycięstwa za wszelką cenę i do samego końca, dlatego jestem z postawy naszej drużyny bardzo dumny - dodał 30-latek.