Napastnik Górnika Zabrze wskazał różnicę między Ekstraklasą i Serie A. "To zupełnie inna wersja futbolu"

Boakye może się pochwalić kilkoma ciekawymi klubami w swoim CV. Ghańczyk wcześniej występował m.in. w Atalancie, Sassuolo czy Crvenie Zvezdej. Teraz poznał smak rywalizacji na polskich boiskach.

- Nie jest łatwo dostosować się do Ekstraklasy. To zupełnie inna wersja piłki nożnej od tej włoskiej czy serbskiej. Wszystko skupia się tu wokół siły fizycznej, nie ma dużo miejsca na techniczne aspekty gry - stwierdził w wywiadzie z Di Marzio.

- Obrońcy są jak masywne mury, z którymi zderza się każdy napastnik. Nie mają litości dla ofensywnych zawodników, sędziowie rzadko odgwizdują starcia, chyba że są faktycznie bardzo ostre. Taka jest tutaj mentalność, toczy się ciężki bój o każdą piłkę - dodał 28-latek.

W Górniku Zabrze Boakye wystąpił w jedenastu spotkaniach ligowych. Nie strzelił w nich ani jednej bramki.

- By we Włoszech uważano cię za dobrego napastnika, musisz strzelić 30 bramek w sezonie. Tutaj natomiast królowie strzelców nie osiągają nawet liczby 15 goli w całych rozgrywkach. Jest to naprawdę trudna sytuacja dla napastnika - skomentował Boakye.

- Niekiedy przed rozpoczęciem spotkania proszę Boga o to, by dał mi choć dwie okazje bramkowe i muszę przyznać, że nie zawsze dochodzi do nich podczas meczu - przyznał zawodnik Górnika.