Napastnik Barcelony żartuje ze Szczęsnego. "Mówi mi to przed każdym meczem"
Wojciech Szczęsny znakomicie odnalazł się w szatni FC Barcelony. Bramkarz zdradził, jak kolega żartuje na temat jego zachowania.
4 stycznia Szczęsny zadebiutował w Barcelonie. Następnie wygrał rywalizację z Inakim Peną i ugruntował swoje miejsce w pierwszym składzie.
Golkiper regularnie jest chwalony za swoje występy. Zdarzają mu się jednak pojedyncze błędy. Choćby w niedawnym meczu z Borussią Dortmund sprokurował rzut karny, który Serhou Guirassy zamienił na bramkę.
Niemcy wygrali wówczas 3:1 i była to pierwsza porażka Szczęsnego w "Dumie Katalonii". Podopieczni Hansiego Flicka awansowali jednak do półfinału Ligi Mistrzów, mając czterobramkową zaliczkę z pierwszego meczu.
W tym sezonie sędziowie już czterokrotnie wskazywali na jedenasty metr po faulach Szczęsnego. Miało to miejsce w rywalizacjach z BVB, Valencią i dwukrotnie przeciwko Benfica. Warto dodać, że dwa karne zostały odwołane z powodu spalonego i wcześniejszego faulu na zawodniku Barcelony.
- Przed każdym meczem Pau Victor podchodzi do mnie i mówi: "Hej, dziś nie spowoduj karnego". To taki żart między nami - zdradził Szczęsny na antenie ESPN.
Szczęsny zabrał również głos w sprawie decydujących rozstrzygnięć w Lidze Mistrzów. W półfinałach "Barca" zagra z Interem, a Arsenal z PSG. Bramkarz nie ukrywa swojej miłości do "Kanonierów", jednak tym razem nie będzie mógł wspierać ekipy z Emirates.
- Bycie fanem Arsenalu jest ciągłym cierpieniem, które jednak uwielbiam. W ostatnich latach zespół poczynił ogromny progres. Kiedy mogę, oglądam mecze Arsenalu, śledzę nawet konferencje Artety. Jestem jednym z tych kibiców, którzy mają fioła na punkcie tego klubu. Ale mam nadzieję, że w tym sezonie nie wygrają Ligi Mistrzów. W tej edycji mogę wspierać tylko jeden zespół - dodał.
35-latek rozegrał już 25 spotkań w barwach "Blaugrany". Zachował w nich 13 czystych kont. Jego aktualna umowa obowiązuje do końca czerwca, jednak prawdopodobnie zostanie przedłużona o kolejny rok.
W sobotę o godzinie 22:00 Barcelona przystąpi do finału Pucharu Króla. Jej rywalem będzie Real Madryt.