Napad na dom Paula Pogby, w środku były jego dzieci. Poruszająca wiadomość Francuza
Paul Pogba poinformował, że jego dom został obrabowany, a w trakcie napadu znajdowały się w nim dzieci pomocnika Manchesteru United. Piłkarz udostępnił poruszającą wiadomość w mediach społecznościowych, opisując całą sytuację.
We wtorkowy wieczór Manchester United rywalizował w Lidze Mistrzów z Atletico Madryt. "Czerwone Diabły" przegrały 0:1 i pożegnały się z rozgrywkami na etapie 1/8 finału. W drugiej połowie spotkania na boisku pojawił się Paul Pogba. Jak się okazuje, gdy Francuz walczył o awans do ćwierćfinału LM, bandyci napadli na jego dom.
Pomocnik United opisał całą sprawę w social mediach. Udostępnił poruszający post, informując, że w trakcie napadu w domu znajdowały się jego dzieci.
- Ostatniej nocy miał miejsce największy koszmar naszej rodziny. Włamano się do naszego domu i obrabowano go, w chwili gdy nasze dzieci spały w sypialni - napisał Pogba w środowy wieczór. - Złodzieje byli w domu przez mniej niż pięć minut, ale to wystarczyło im, by zabrać coś znacznie cenniejszego niż cokolwiek, co tam mieliśmy - poczucie bezpieczeństwa i ochrony - dodał.
- Stało się w trakcie ostatnich minut wtorkowego meczu, kiedy to bandyci wiedzieli, że nie będzie nas w domu. Razem z żoną popędziliśmy tam nie wiedząc, czy nasze dzieci są bezpieczne i nie ucierpiały. Jako ojciec przyznam, że nie ma gorszego uczucia na świecie niż nieobecność i brak możliwości ochrony własnych dzieci. Mam nadzieję, że nikt nie będzie musiał przeżywać tego, co ja przeżyłem ostatniej nocy - stwierdził francuski zawodnik.
Pogba wyznaczył też nagrodę dla osoby, która w jakimkolwiek stopniu będzie mogła mu w tej sprawie pomóc.
Najbliższy mecz Manchester United rozegra dopiero 2 kwietnia, kiedy to zmierzy się w lidze z Leicester City.