Największy ochlaptus Ekstraklasy. Kibice Lecha są nim zażenowani do dzisiaj
Miał być sporym wzmocnieniem Lecha Poznań. Z czasem zamiast o jego postawie na boisku, zaczęło się mówić o wybrykach poza nim. Nicki Bille Nielsen słynął ze skandali.
Pod koniec stycznia 2016 roku Nicki Bille Nielsen został nowym graczem Lecha Poznań. Były piłkarz m.in. Villarrealu, Rayo Vallecano czy Rosenborga trafił do stolicy Wielkopolski za 400 tys. euro.
Władze klubu, choć wiedziały o wybuchowej osobowości zawodnika, próbowały go okiełznać. Szybko okazało się jednak, że sprowadzenie Nielsena było błędem. W barwach poznańskiego klubu rozegrał on 43 mecze, zdobył osiem bramek i zasłynął ze skandalicznych akcji.
Jeszcze przed transferem do Polski został oskarżony o wywołanie zamieszek w centrum Kopenhagi. Będący pod wpływem alkoholu Nielsen zaatakował policjantkę, gryząc ją w ramię. Sąd skazał piłkarza na karę 60 dni więzienia w zawieszeniu i 80 godzin prac społecznych.
Do kolejnego skandalu doszło już po przybyciu gracza do Poznania. W 2017 roku doznał on złamania nosa, czego efektem była przerwa od gry. Z informacji ujawnionej przez WP Sportowe Fakty wynikało, że Duńczyk wcale nie doznał urazu na treningu, ale w wyniku bójki, do której doszło poza boiskiem.
Niespełna rok później zagraniczne media informowały, że Nielsen znów wpakował się w kłopoty. Tym razem oskarżono go o pobicie kobiety, uprawianie seksu oralnego na ulicach Monako oraz posiadanie przy sobie kokainy. Sąd znów był dla niego bezwzględny i skazał go na miesięczne więzienie.
W kolejnych miesiącach Nielsen, który odszedł z Lecha po dwóch latach, w styczniu 2018 r., lądował w areszcie jeszcze dwukrotnie. Najpierw pobił on ochroniarza w klubie nocnym znajdującym się w Kopenhadze. Następnie został oskarżony przez sąd o zastraszanie pielęgniarki w jednym ze szpitali. Do drugiej z sytuacji doszło zaś bezpośrednio po tym, jak do mieszkania duńskiego zawodnika wkroczył uzbrojony mężczyzna, który postrzelił go w ramię.
Gdyby kłopotów było mało, w 2019 roku Nielsen spowodował wypadek. Prowadzone przez niego auto marki Mercedes uderzyło w inny pojazd. W wyniku tego zdarzenia obrażenia odniosło pięć osób.
Po odejściu z Lecha Poznań trzykrotny reprezentant Danii występował jeszcze w barwach Panioniosu, Lyngby BK oraz Vaerebro BK, gdzie gra do dziś mając 36 lat na karku.