"Największe rozczarowanie ostatnich miesięcy". Majdan nie gryzł się w język. Brutalna ocena kadrowicza
Radosław Majdan ocenił formę polskich pomocników przed zbliżającymi się barażami. Jednemu z nich nie szczędził słów krytyki.
Po zakończeniu reprezentacyjnej kariery przez Grzegorza Krychowiaka, Michał Probierz musi szukać alternatyw w środku pola. Jednym z rozważanych do tej roli zawodników jeszcze niedawno był Krystian Bielik. Piłkarz nie był powoływany do kadry na ostatnie zgrupowania. Radosław Majdan na łamach Przeglądu Sportowego Onet przyznał, że wiązał z 26-latkiem spore nadzieje, lecz nie dziwi się decyzjom selekcjonera.
- Naturalnym sukcesorem Grześka wydawał mi się Bielik i często to powtarzałem. Kolejni selekcjonerzy podzielali to zdanie, ale niestety zawodził, mundial miał nieudany, później też nie błyszczał. Niespodziewanie dla mnie zniknął z reprezentacyjnego radaru i oddalił się od jedenastki. To największe rozczarowanie ostatnich miesięcy - powiedział były reprezentant Polski.
W roli następcy Krychowiaka w kadrze Radosław Majdan widzi Bartosza Slisza. Jego zdaniem to piłkarz, który ostatnio bardzo się rozwinął i może być pierwszym wyborem Michała Probierza na mecze barażowe.
- Slisz spełnił pokładane w nim nadzieje, jeśli chodzi o politykę Legii. Kupiono go za 1,5 mln euro i chciano na nim zarobić. To się udało. Ostatni rok to jego największy rozwój w karierze - napisał Majdan.
- Legia grała w pucharach, on pełnił decydującą rolę w środkowej strefie. Zaczął grać w reprezentacji i niewykluczone, że będzie pierwszym wyborem Michała Probierza na mecze barażowe. Prawdopodobnie także następcą Krychowiaka - zakończył.
Najbliższe grupowanie reprezentacji Polski rozpocznie się 18 marca. Trzy dni później kadra pod wodzą Michała Probierza zmierzy się z Estonią, a w razie wygranej piłkarzy czeka starcie ze zwycięzcą meczu Walia - Finlandia.