Najmniejsze miasta z klubem w Ekstraklasie. Termalica, Amica, Dyskobolia i inni członkowie polskiej elity
Historia polskiej Ekstraklasy nauczyła nas, że wcale nie trzeba być klubem z wielkiego miasta, aby wziąć w niej udział. Zdarzały się drużyny, które swoją siedzibę mają w bardzo małej miejscowości, a mimo to potrafiły wywalczyć sobie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej.
W tym zestawieniu uwzględniliśmy zespoły, które mają swoją siedzibę w mieście, którego liczba ludności nie przekroczyła 30 tysięcy. Okazuje się, że takich drużyn jest dość sporo, ale w Ekstraklasie radziły sobie z bardzo różnym powodzeniem.
8. Polkowice (23 tysiące mieszkańców)
Górnik Polkowice grał w Ekstraklasie już dość dawno, bo w sezonie 2003/04 i nie poradził sobie w roli beniaminka. Polkowiczanie zdobyli 23 punkty w 26 meczach, kończąc ligę na 12. miejscu, przez co musieli grać w barażach. Tam ulegli w dwumeczu Cracovii aż 0:8. A gdyby zdobyli o 3 oczka więcej w lidze, w kolejnej kampanii nadal graliby na najwyższym szczeblu...
7. Łęczna (20 tysięcy mieszkańców)
Górnik Łęczna to jeden z najlepszych klubów w tym zestawieniu. Zespół z województwa lubelskiego awansował do Ekstraklasy dwa razy i grał w niej od kampanii 2002/03 do 2006/07, a później w 2014/15. Aktualnie drużyna ta gra w II lidze polskiej, gdyż w minionym sezonie nie zdołała utrzymać się na zapleczu Ekstraklasy pod wodzą Franciszka Smudy.
6. Radlin (18 tysięcy mieszkańców)
Trzeci klub w zestawieniu i trzeci Górnik, tym razem Radlin. Miejscowość ta leży na Śląsku i ma 18 tysięcy mieszkańców. Wspomniana drużyna w najwyższej klasie rozgrywkowej grała w roku 1948, potem nieprzerwanie od 1950 do 1955, a następnie w 1957 i 1959 roku. Jak widać, jest to klub z dość bogatą historią, ale dziś występuje w… A klasie.
5. Radzionków (17 tysięcy mieszkańców)
Niewiele mniej mieszkańców od Radlina ma leżący na Śląsku Radzionków. Tamtejszy Ruch należał do elity od sezonu 1998/99 do 2000/01. W swojej debiutanckiej kampanii zajął nawet 6. miejsce. Aktualnie występuje w III lidze.
4. Grodzisk Wielkopolski (14,5 tysiąca mieszkańców)
Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski to klub, który zawiesił swoją działalność w 2016 roku. W sezonie 1997/98 po raz pierwszy zagrał w najwyższej klasie rozgrywkowej i od razu z niej spadł. Bardzo szybko udało się jednak ponownie dostać się do elity i pozostać w niej aż do 2008 roku. Dyskobolia wygrała dwa Puchary Polski (w 2005 i 2007 roku). W 2007 i 2008 natomiast klub został zdobywcą Pucharu Ekstraklasy. Trzykrotnie stawał również na podium ligowej tabeli.
W sezonie 2003/04 Dyskobolia pokonała w 2. rundzie kwalifikacji do Ligi Europy Manchester City. Zespół z Grodziska zremisował bezbramkowo na własnym terenie, a w Anglii padł wynik 1:1. W kolejnym etapie musiał uznać wyższość Bordeaux.
3. Wronki (11 tysięcy mieszkańców)
Teraz przyszła pora na podpoznańskie Wronki i pamiętną Amikę, która w Ekstraklasie grała dość długo, bo od sezonu 1995/96 do 2005/06. Później Amica połączyła się z Lechem Poznań, który wystartował w najwyższej klasie rozgrywkowej na jej licencji. Seniorska drużyna piłkarska Amiki po roku przestała natomiast istnieć.
W trakcie swojej ekstraklasowej przygody Amica osiągnęła kilka znaczących sukcesów. Dwa razy, w sezonach 2001/02 i 2003/04 zajęła trzecie miejsce w tabeli. W latach 1998, 1999 i 2000 zwyciężyła w rozgrywkach o Puchar Polski. Dwukrotnie klub zdobył również Superpuchar kraju.
2. Pniewy (8 tysięcy mieszkańców)
Pniewy to bardzo mała miejscowość leżąca w województwie wielkopolskim. Tamtejszy Sokół rozegrał w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce dwa sezony - 1993/94 i 1994/95. Później klub połączył się z Sokołem Tychy i został wykluczony z rozgrywek w roku 1997. Dziś Sokół Pniewy gra na piątym poziomie rozgrywkowym.
1. Nieciecza (750 mieszkańców)
Liderem zestawienia jest miejscowość, która całkiem niedawno gościła w Ekstraklasie. Termalica należała do elity od sezonu 2015/16 i zabawiła w niej trzy lata. Aktualnie “Słonie” grają w I lidze. Aż trudno uwierzyć, że w Niecieczy nie ma nawet tysiąca mieszkańców, ale sukces tej drużyny jest w dużej mierze zasługą bogatego sponsora.
Kacper Dąderewicz