"Najmniej zaangażowany". Zalewski zawiódł po raz kolejny
AS Roma w środę wygrała z Sampdorią Genua 4:1 w meczu Pucharu Włoch. Nicola Zalewski nie dostał jednak najlepszych ocen, bo popełnił błąd przy golu dla rywali.
Claudio Ranieri postanowił dać kolejną szansę reprezentantowi Polski. Wystawił go w roli ofensywnego pomocnika, na której Zalewski często występował w juniorach.
Piłkarz nie do końca spełnił jednak pokładane w nim oczekiwania. Włoskie media w większości oceniły go na 5,5 w dziesięciostopniowej skali.
- Wraca do swojej starej miłości, roli ofensywnego pomocnika. Niewiele jednak pokazał w tym meczu - podkreślili dziennikarze Il Messaggero.
- Najmniej zaangażowany, mógł pokazać więcej. Przegrywa starcie, którego konsekwencją jest gol dla gości. W 71. minucie zmienił go Samuel Dahl - pisze Roma Today.
Nieco lepiej reprezentanta Polski oceniono na łamach Calciomercato. Tam Zalewski dostał "szóstkę", ale zachwytów nad grą Zalewskiego nie było.
- W Primaverze często grał na pozycji ofensywnego pomocnika i Ranieri odkurzył go w tej roli. Mniej aktywny niż w meczu z Bragą - czytamy.