"Najbardziej skandaliczny gol roku". Niewiarygodne sceny w Rumunii [WIDEO]

Strzelanie w Sfantu Gheorghe zaczęło się już w 1. minucie. Gospodarze objęli prowadzenie po golu Kevina Luckassena.

Universitatea wyrównała bardzo szybko. Już w 8. minucie piłkę do bramki wbił Elvir Koljić. Widać jednak wyraźnie, że Bośniak, który w przeszłości zaliczył epizod w Lechu Poznań, wbił piłkę do bramki ręką.

Sędzia albo nie zauważył zdarzenia, albo uznał, że wszystko odbyło się w zgodzie z przepisami. Piłkarze gospodarze próbowali protestować, ale niczego nie wskórali.

- Najbardziej skandaliczny gol roku. Został uznany. Szokujące - skomentował znany rumuński dziennikarz Emanuel Rosu.

Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Sepsi. W drugiej połowie dwa gole dla gospodarzy strzelił Anass Achahbar.